leszno24.pl – To będą ważne wybory dla PiS-u w Lesznie. Czy partia się odbije, czy straci nawet to, co ma obecnie?

 lm, Fot. L. Matuszewska

W 2014 roku Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory w Lesznie. Zdobyło wówczas 7 mandatów w Radzie Miejskiej. W 2018 tego sukcesu nie udało się powtórzyć. PiS wprowadziło do rady 4 osoby, a kończy kadencję z 3 radnymi.Czy najbliższe wybory są szansą, żeby partia się odbiła? Czy może tego dokonać Mariusz Nowacki, kandydat na prezydenta i kandydaci na radnych?

Materiał powstał w ramach projektu Stowarzyszenia Gazet Lokalnych „Audytor wyborczy sieci mediów lokalnych”, realizowanego z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego z Funduszy Norweskich.

Dziesięć lat temu leszczyński PiS świętował wielki sukces.

Siedmioro radnych w Radzie Miejskiej to było coś. Zwycięstwo oznaczało także fotel przewodniczącego Rady Miejskiej, który zajął Sławomir Szczot oraz stanowisko wiceprezydenta miasta, które objął Piotr Jóźwiak, młody prawnik, działacz Unii Leszno. PiS dostał wtedy wiatru w żagle. Zaczął współrządzić miastem razem z prezydentem Łukaszem Borowiakiem i jego ugrupowaniem PL 18.

Euforii po wygranych wyborach do Rady Miejskiej nie przygasiła porażka kandydata PiS na prezydenta Leszna. Wtedy, w roku 2014, PiS do walki o prezydenturę wystawił Adama Kośmidra, młodego przedsiębiorcę i sponsora Unii Leszno, ale w lokalnej polityce zupełnie nieznanego. Małe były szanse, aby wygrał z doświadczonymi politykami, ale swoje zrobił. Zdobył 12,70 procent głosów jako kandydat na prezydenta i 407 głosów jako kandydat na radnego. Dostał mandat i zaczął polityczną karierę. 

W ciągu czterech lat, między rokiem 2014 a 2018, PiS w Lesznie straciło jednak wiele.

W ostatnich wyborach, w roku 2018, zaliczyło porażkę. Bo jak inaczej nazwać to, kiedy z 7 mandatów utrzymuje się 4, kiedy z partii, która zajęła pierwsze miejsce spada się na pozycję numer 3? W Lesznie – w roku 2018 – PiS wiele straciło, w kraju – w roku 2019 – ponownie wygrało wybory i mogło dalej rządzić. 

Dziś, w roku 2024, na nieco ponad miesiąc przed kolejnymi wyborami samorządowymi PiS w Lesznie jest w miejscu nie do pozazdroszczenia.

Przyjrzyjmy się temu bliżej.

W Radzie Miejskiej Leszna PiS ma obecnie tylko 3 radnych: Kazimierz Jęcz, Adam Kośmider i Mariusz Nowacki. W czasie trwania kadencji szeregi klubu PiS opuściła Stefania Ratajczak. To seniorka, była pracownica szkolnej administracji. Do lokalnej polityki weszła jako przedstawicielka związków zawodowych domagając się podwyżek dla sprzątaczek i woźnych. Odważna, zaangażowana, mówiąca do swoich wyborców prostym językiem. W grudniu 2021 ogłosiła, że będzie radną niezależną, bo nie zgadza się z rządem PiS, prezesem Jarosławem Kaczyńskim i ministrem Zbigniewem Ziobro. Jakiś czas później wstąpiła do klubu Polski 2050 Szymona Hołowni i teraz staruje na radną z tego ugrupowania w ramach lokalnego komitetu Koalicja dla Leszna. Strata Stefani Ratajczak jest w Klubie Radnych PiS odczuwalna. Pozostało w nim troje panów, ale żaden z nich nie jest tak aktywny, i tak wygadany, jak ich była klubowa koleżanka. 

Radny Adam Kośmider, po tym, jak wszedł do polityki w roku 2014, dwukrotnie stratował jeszcze w wyborach do senatu – bezskutecznie, choć w roku 2015 dosłownie otarł się o senatorski mandat. W roku 2018 ponownie ubiegał się o prezydenturę Leszna, ale przegrał zdobywając 10,57 procent poparcia. W ostatnich latach radny wyraźnie poświęca się pracy zawodowej, jego aktywność samorządowa ogranicza się do piastowania funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej. W czasach pandemii i zdalnych sesji, to on przede wszystkim wziął na siebie ciężar prowadzenia obrad. W najbliższych wyborach Adam Kośmider po raz trzeci będzie się ubiegał o mandat radnego. Jest lokomotywą listy w okręgu nr 3, z więc w śródmieściu Leszna.

Poza Radą Miejską są:

Sławomir Szczot, niegdyś lider PiS, bardzo aktywny, tryskającymi pomysłami, programami, przewodniczący Rady Miejskiej Leszna w latach 2014-2018. W ostatnich wyborach nie wystartował, bo prezes Kaczyński odsunął od kandydowania osoby, które zajmowały kierownicze stanowiska w państwowych spółkach, a Sławomir Szczot dostał pracę w spółce energetycznej. Od tego czasu dystansował się od polityki, nie było go widać w życiu publicznym miasta, nie zabierał głosu. W najbliższych wyborach też nie kandyduje, choć mówiło się, że może wystartować do sejmiku.

Piotr Jóźwiak, wiceprezydent Leszna od dwóch kadencji. W magistracie zajmuje się przede wszystkim sprawami oświaty, sportu, kultury. W roku 2018 startował na radnego, zdobył mandat i go oddał po objęciu wiceprezydentury. W wyborach 2024 nie wystartuje. Od jakiegoś czasu deklaruje, że chce wrócić do pracy w kancelarii prawniczej. Interesuje go także kariera naukowa. 

Gdy niektórzy politycy PiS robią krok w tył, inni muszą wejść do pierwszego szeregu. Tego wymaga dobro partii. Znane twarze zawsze są w cenie, bo są wybieralne.

W poniedziałek wieczorem, 26 lutego podczas konferencji prasowej na Rynku, z udziałem mediów ogólnopolskich, PiS ogłosił nazwisko kandydata na prezydenta Leszna i zaprezentował osoby, które będą kandydowały do Rady Miejskiej Leszna. Kandydatów zachwalali przed dziennikarzami zarówno poseł i była minister rodziny i pracy Marlena Maląg, jak też poseł Jan Dziedziczak. Czy prezentowany przez nich entuzjazm przełoży się na głosy? Do wyborów wszystko może się wydarzyć.

Kandydatem PiS na prezydenta jest Mariusz Nowacki.

Pisaliśmy już oni na portalu, w dniu, kiedy ogłosił swój start w wyborach. Przypomnijmy, ma 54 lata, pracuje w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej jako specjalista ds. finansowo-księgowych. Od 2018 roku jest radnym Leszna, szefem Komisji Rewizyjnej. Pracowity, niekonfliktowy. 

– To także człowiek idei, co w naszej formacji jest bardzo ważne. Jest człowiekiem zaangażowanym w życie kościoła, w duszpasterstwo parafii świętego Jana, jest szafarzem – mówił o nim poseł Jan Dziedziczak. Mariusz Nowacki śpiewa w kościelnym chórze, udziela się podczas marszów dla życia i rodziny.

W swoim pierwszym wystąpieniu kandydat na prezydenta zapowiedział kilka działań, które mają zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców Leszna. „Bezpieczne Leszno” to hasło wyborcze PiS na kwietniowe wybory. 

 Nie możemy zaakceptować, że w naszym mieście, w którym rośnie liczba przestępstw z udziałem obcokrajowców, czujemy się zagrożeni – podkreślał. Dlatego opowiada się za tym, aby dotacja, jaką miasto wspomaga policję, była przeznaczona na zwiększenie patroli mundurowych, szczególnie w godzinach wieczornych. Na Rynku stanie budka, w której będzie posterunek Straży Miejskiej. Do szkół wprowadzony zostanie przedmiot „Bezpieczny Uczeń”. Mariusz Nowacki ma też ofertę dla tych, którzy wpadli w kłopoty finansowe. Dla nich ma powstać Leszczyński Program Bezpieczeństwa Ekonomicznego i Przeciwdziałania Zadłużeniu, który pomoże wyjść z długów. 

Kilka tygodni wcześniej PiS informował, że kandydatów na kandydata na prezydenta ma czworo, i że w tym gronie jest jedna kobieta. Udało nam się dowiedzieć, że była nią Ewa Rosik, dyrektor Biura Parlamentarnego Posła Jana Dziedziczaka. W najbliższych wyborach Ewa Rosik wystartuje na radną Leszna. Ma pierwsze miejsce na liście w okręgu nr 1. Pracowita, uprzejma, zaangażowana, świetna organizatorka, aktywna sportowo, mama. My, dziennikarze, bardzo sobie cenimy współpracę z nią. W Radzie Miejskiej na pewno by się przydała. 

Wśród kandydatów na radnych jest także Zenon Jóźwiak, odchodzący na emeryturę kierownik leszczyńskiej delegatury Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, Jest Iwona Nowocińska – działaczka społeczna, Zofia Miler – Zasłużona dla Miasta Leszna, prowadząca rodzinę zastępczą, Danuta Sołtysik – z Leszczyńskiej Rady Seniorów i Stowarzyszenia Zaborowianie. Z ostatniego miejsca w okręgu nr 4 startuje wieloletni radny Leszna Kazimierz Jęcz. Radny od jakiegoś czasu ma kłopoty ze zdrowiem, chce wzmocnić listę zwłaszcza na rodzimym Zatorzu.

 

Na ile mandatów liczy PiS w wyborach 7 kwietnia?

Mariusz Nowacki mówił podczas konferencji prasowej, że na cztery – jak w roku 2018 – lub więcej. Może być o to trudno, bo konkurencja jest tym razem większa niż pięć lat temu.

Lidia Matuszewska

Link do tekstu: To będą ważne wybory dla PiS-u w Lesznie. Czy partia się odbije, czy straci nawet to, co ma obecnie? Gazeta ABC

Tagi :

Materiały

Udostępnij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *