Fundusze Europejskie szansą także dla firmy, samorządu, czy szkoły
Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy warto sięgać po fundusze unijne. Samorządy, przedsiębiorcy z Wielkopolski nie zadawali sobie tych pytań, tylko po nie sięgnęli. Z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego w latach 2007-2013 zrealizowano 2 459 umów, w tym 38 na terenie powiatu wolsztyńskiego. Na lata 2014-2020 zakontraktowano 659 projektów, w tym 20 umów jest już częściowo lub w całości realizowana na terenie powiatu wolsztyńskiego.
Dotychczas Wielkopolska zrealizowała projekty i pozyskała fundusze unijne na kwotę 25,5 miliarda złotych, a powiat wolsztyński 228 milionów złotych.
Dla całej rodziny
Grzegorz Sempołowicz, Marcin Bajon oraz Robert Baszko i Dariusz Gray założyli w 2010 roku spółkę „Fala Park”, by wybudować nowoczesne centrum rekreacyjne nad Jeziorem Wolsztyńskim i w ten sposób przyczynić się do rozwoju turystyki w Wolsztynie.
Napisali projekt, mający przekonać unijnych decydentów, że ich sportowe centrum ma być miejscem atrakcji dla całej rodziny (m.in. czterotorowy tor bowlingowy, ściana wspinaczkowa, kraina zabawy dla dzieci z animatorem, sala fitness, kort tenisowy na dachu, wypożyczalnia sprzętu wodnego).
Przedstawili także propozycję zagospodarowania terenu wokół przyszłego budynku. Udało się.
Spółka „Fala Park” uzyskała dofinansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Regionalnego w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.
Panowie Marcin Bajon i Grzegorz Sempołowicz ujawnili, że trzeba było sprostać wysokim wymaganiom stawianym przez instytucję zarządzające środkami (Urząd Marszałkowski). Prace przygotowawcze nad projektem trwały pół roku, a pisanie wniosku zajęło nam dwa miesiące. Wzięliśmy udział w konkursie i w I kwartale 2010 roku podpisaliśmy umowę na dofinansowanie projektu – podkreślili w rozmowie. Otrzymali 4 miliony złotych ze środków unijnych. Całość inwestycji planowana była na 8,5 miliona złotych. Dziś centrum chętnie odwiedzane jest nie tylko przez wolsztynian
Fundusze na przetwórstwo
Rodzinna firma Onix z Zakrzewa napisała kilka projektów: na budowę nowych budynków, na linie produkcyjne również zawierające całe technologie do przetwórstwa warzyw. Projekty te zostały wdrożone w latach 2004-2013. Najpierw korzystali z programu przedakcesyjnego SAPARD, następnie z Sektorowych Programów Operacyjnych (SPO), w ramach których wnioski rozpatrywała Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Programy te objęte były dofinansowaniem na maksymalnym poziomie do 40%.
Czy warto sięgać po środki z Unii Europejskiej – o to zapytałam pana Janusza Cadera, odpowiedzialnego za finanse w firmie.
– Między innymi dzięki pomocy unijnej firma mogła zbudować magazyny do przechowywania warzyw, wprowadzić nowe technologie, odnowić park maszynowy, dokonać rozbudowy obiektów produkcyjnych.
W programach były różne kryteria przyznawania środków unijnych. Wiązało się to z przygotowaniem dokumentacji i sumiennością w rozliczeniach (w naszym przypadku) z dostawcami i wykonawcami.
Przy niektórych projektach korzystaliśmy z pomocy firm konsultingowych.
W naszej branży przetwórczej wiele było też inwestycji chybionych. Nagle powstawały w Polsce obiekty w szczerym polu, bez zaplecza surowcowego, bez kanałów dystrybucji i bankrutowały – powiedział pan J. Cader.
Milion złotych na stawy
Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Wolsztynie w 2010 roku otrzymała środki z Europejskiego Funduszu Rybackiego poprzez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Za przyznany 1 milion złotych powstały stawy o powierzchni 2,2 ha.
Czy przydały się spółdzielni te środki unijne – pytam prezesa OSM pana Krzysztofa Lisiewicza.
– Każde dofinansowanie to duża pomoc dla naszej spółdzielni. Zmniejszyło się obciążenia kredytowe. Stawy przynoszą dochód. Zwiększyliśmy produkcję karpia a tym samym zwiększyły się przychody.
Przedstawiciele Unii Europejskiej przeprowadzają kontrole realizacji projektów. I tak było w przypadku Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Wolsztynie, gdzie sprawdzano wykorzystywania środków unijnych związanych z hodowlą ryb w stawach spółdzielni.
Na czele kontrolerów stał przedstawiciel Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, ze strony polskiej byli przedstawiciele Ministerstwa Rolnictwa Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa i Urzędu Kontroli Skarbowej. W sumie 16 osób kontrolowało realizację projektu.
Ocena inwestycyjna była pozytywna i spółdzielnia otrzymała środki.
Dzięki funduszom nadrobili zaległości
Samorządy w powiecie wolsztyńskim także wykorzystały szansę. Gmina Wolsztyn zwróciła się w 2006 roku o dotację ze środków Europejskiego Funduszu Regionalnego w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego na realizację projektu „Budowa kanalizacji sanitarnych dla wsi Stara Dąbrowa, Gościeszyn, Adamowo, Komorowo, Tłoki” (5,9 miliona złotych).
Jakie były efekty pomocy unijnej? – pytam byłego burmistrza Andrzeja Rogozinskiego, urzędującego w latach 2002-2014.
– Dzięki tym środkom nadrobiliśmy duże zaległości, szczególnie, jeśli o chodzi o tereny wiejskie.
Samorząd skutecznie sięgał po pomoc, wcześniej po środki przedakcesyjne z programu SAPARD, a po wejściu Polski do Unii Europejskiej występował o dofinansowanie na wodociągi, rozbudowę składowiska odpadów w Powodowie (4 miliony 395 tysięcy złotych).
Środki na inwestycje pochodziły z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego – 4,5 miliona złotych na budowę kanalizacji sanitarnej w gminie Wolsztyn (Kębłowo, Obra, Świętno).
Z programów Rozwoju Obszarów Wiejskich dotacja w 2010 roku na budowę kanalizacji we wsiach Tłoki, Nowa Dąbrowa, Nowy Widzim, Stary Widzim, Rudno, Wilcze wyniosła 4 miliony złotych.
Szkoły i biblioteka też skorzystały
„Chcemy być aktywni” to projekt Gimnazjum nr 2 w Wolsztynie, który ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego otrzymał 1 milion 335 tysięcy złotych, a na drugi projekt „Przez trudy do gwiazd” – program wsparcia uczniów Gimnazjum nr 2 w Wolsztynie – 249 tysięcy 77 zł.
Na budowę wielofunkcyjnego boiska sportowego przy szkole w Obrze przyznana dotacja z programu Rozwoju Obszarów Wiejskich wyniosła 211 tysięcy złotych.
Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Wolsztyn im. Stanisława Platera na dwa projekty („Nauka w bibliotece jest przygodą i zabawą”, Maluchy odkrywają świat”) pozyskała 98 tysięcy złotych z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Na „Szlaku Żurawim”
Mieszkańcy Wolsztyna bardzo chwalą „Szlak Żurawi wokół Jeziora Wolsztyńskiego”, którego budowa była możliwa dzięki Europejskiemu Funduszowi Rozwoju Regionalnego. Na promocję obszarów chronionych gmina Wolsztyn dostała 197 tysięcy zł. To tylko kilka przykładów.
Z Funduszy Europejskich w latach 2004-2014 samorząd w Wolsztynie na realizację projektów otrzymał 31 milionów 948 tysiące 950 zł.
Po wyborach samorządowych w 2014 roku i zmianach personalnych kontynuowano starania o fundusze unijne.
W roku 2015 z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na zakup ciężkiego samochodu ratowniczo-gaśniczego dla OSP Świętno uzyskano 637 tysięcy złotych.
Nie tylko pomysłowy przedsiębiorca, czy przedstawiciel samorządu, ale także aktywne panie ze Stowarzyszenia Kół Gospodyń Wiejskich z Gminy Wolsztyn postanowiły ubiegać się o pieniądze. Napisały projekt na sfinansowanie kursu komputerowego dla osób 45+. W 2016 roku otrzymały dofinansowanie z programu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich.
*
Warto sięgać po Fundusze Europejskie z Unii Europejskiej. Starania o nie wymagają determinacji, wysiłku, umiejętnego planowania, w których nie brak będzie elementów innowacyjnych. Liczy się pomysłowość i przekonanie, że otrzymane środki wpłyną na rozwój firmy, miasta, wsi oraz instytucji w nich działających.
Wiele osób skorzystało z Funduszy Europejskich. Skorzystaj i ty!
Bierz przykład i pisz wnioski. Wybierz się do punktów informacyjnych w swojej miejscowości, by zapoznać się z możliwością pozyskania środków na swoją działalność.
Anna Grudziecka-Domagalska, „Głos Wolsztyński”, woj. wielkopolskie
Trwa konkurs dziennikarski pod nazwą „To się dzieje. Fundusze Europejskie”. Jest on kierowany do wszystkich uczestników warsztatów organizowanych w ramach projektu „Fundusze Europejskie na jedynce prasy regionalnej i lokalnej”.