Na mapach powiat chrzanowski. Tak głosowaliśmy w 2001 r. (po lewej) na SLD oraz w 2019 na PiS. Czym ciemniejszy odcień, tym większe poparcie dla zwycięskiego ugrupowania.
Żadne ugrupowanie polityczne w XXI wieku nie miało w powiecie chrzanowskim tak wysokiego poparcia jak postkomunistyczna lewica w 2001 roku. Nigdy nie miała ona jednak takiej lokomotywy, jaką dla Prawa i Sprawiedliwości była Beata Szydło. W 2015 roku potrafiła przyciągnąć tylu wyborców, że cała dzisiejsza lewica, i nie tylko ona, chciałaby osiągnąć taki wynik dla całej partyjnej listy.
Materiał powstał w ramach projektu Stowarzyszenia Gazet Lokalnych „Audytor wyborczy sieci mediów lokalnych”, realizowanego z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego z Funduszy Norweskich.
Do początku XXI wieku powiat chrzanowski był zagłębiem lewicy. Obecnie scena polityczna jest w nim podzielona pomiędzy dwa obozy, których liderami są PiS i PO. Tak zresztą jak w całym kraju. Przeciąganie liny pomiędzy nimi trwa od lat, choć lepiej to wychodzi PiS-owi. Przyjrzeliśmy się, co działo się na lokalnej scenie politycznej w ciągu ponad 20 lat.
Upadek po aferze
W wyborach parlamentarnych 2001 roku na lewicę, a dokładnie koalicję Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Unii Pracy, postawiła ponad połowa wyborców powiatu chrzanowskiego. I choć SLD notowało większe poparcie wśród miastowych, to u nas różnica nie sięgała nawet procenta. W najmniej „czerwonych” Babicach lewicową koalicję poparło prawie 41 proc. głosujących.
Rok później Polską wstrząsnęła afera Rywina związana z propozycją korupcyjną jaką Lew Rywin w imieniu „grupy trzymającej władzę” złożył Agorze za korzystne dla niej zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji. W sejmie powołano komisję śledczą. Osoby odpowiedzialne za sfałszowanie projektu ustawy o radiofonii i telewizji, zostały skazane, a popularność SLD-UP drastycznie spadła. Od tamtego czasu ani w kraju, ani w dawnym zagłębiu lewicy, jakim był powiat chrzanowski, nie odbudowała ona swojego poparcia. W 12. okręgu wyborczym sięga ono teraz ok. 10 proc. W powiecie chrzanowskim bywa najwyżej o kilka oczek wyższe.
– Była afera Rywina, ale przy tych, które mamy dzisiaj, to była aferka. Mieliśmy jednak pierwszą komisję śledczą, potworne zamieszanie wokół sprawy i obraz w głowach został. Dzisiaj nikt by jej nie zauważył. Dużo większe przechodzą bez echa – twierdzi Dominika Brożek, związana z chrzanowską lewicą, choć nie z jej partyjnymi strukturami.
A w którą stronę poszli zawiedzeni wyborcy?
– Dawny elektorat lewicy podzieliłbym na dwie części. Ci, dla których ważne są kwestie światopoglądowe, wsparli PO. Druga część, czyli ludzie zwracający uwagę na kwestie socjalne, w dzisiejszej lewicy reprezentowane przez partię Razem poszła w kierunku PiS – ocenia Tadeusz Arkit, szef chrzanowskich, powiatowych struktur PO.
Podobne zdanie ma lewicowy radny z Chrzanowa Tomasz Brożek.
– Część elektoratu skierowała się w stronę PO. Przeszli do niej nawet liberalni działacze, gdy na ogólnopolskiej scenie politycznej pojawiła się partia Razem. Do PiS odszedł elektorat socjalny.
Brożek uważa, że tym, co dzisiaj wyróżnia lewicę, jest światopogląd.
Antysystemowcy umierają
Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska to dwa ugrupowania, które w XXI wieku zdominowały polską scenę polityczną. I choć nieustannie słyszymy, że trzeba skończyć z tym duopolem, to ten dwubiegunowy podział nie słabnie. Co więcej, duopol pod swoje skrzydła bierze mniejsze ugrupowania, które zaczynają sobie uświadamiać, że samodzielnie nie istnieją. Tak PiS stworzył Zjednoczoną Prawicę, a PO Koalicję Obywatelską.
Na polskiej scenie politycznej wciąż są mniejsze partie czy koalicje, ale poparcie dla nich nie rzuca na kolana. Jest wśród nich wspominana lewica występująca pod rożnymi nazwami, jest PSL, jest skrajna prawica. Właściwie co cztery lata pojawia się też grupa próbująca przejąć elektorat, któremu albo istniejący system, albo duopol, nie odpowiadają. Podłoże ideologiczne nie ma dla tych grup znaczenia, ale ich życie bywa krótkie, najwyżej czteroletnie.
W 2011 roku lewicowo-liberalny Ruch Palikota przyciągnął głównie młodych. Aż 23,3 proc. wyborców w wieku 18-25 lat zagłosowało na niego – wynika z sondaży. Ruch Palikota, jak pisał Piotr Zaręba na łamach „Rzeczpospolitej”, epatował demagogiczną mieszaniną haseł, a przede wszystkim fanatycznym antyklerykalizmem.
W okręgu 12. obejmującym kilka powiatów w zachodniej Małopolsce zdobył niespełna 9 proc. głosów, co było nieco gorszym wynikiem niż w skali całego kraju, ale powiat chrzanowski się wyróżnił. Tak jakby nagle, choć na sekundę, zaczęło w nim bić mocniej lewicowe serce. Ruch Palikota poparło tutaj 12 proc. głosujących, a o procent wyższy wynik ugrupowanie zanotowało w Chrzanowie i Trzebini. Na mandaty w sejmie z okręgu się to jednak nie przełożyło. Tort równo pomiędzy siebie podzieliły PO i PiS – po cztery mandaty (patrz – Wyniki wyborów 2011).
W 2015 poparcie najmłodszych wyborców przejął, chyba najbardziej kreujący się na wroga politycznego duopolu, Kukiz15. Co ciekawe, partia ta – choć zeszła na zupełny margines – do dzisiaj obstaje za jednomandatowymi okręgami wyborczymi, które ów znienawidzony duopol bardzo by wzmocniły, a w swojej najbardziej radykalnej, anglosaskiej, odmianie właściwie pozbawiłby racji bytu mniejsze partie. Wystarczy spojrzeć na scenę polityczną USA.
Była też Nowoczesna Ryszarda Petru, która szła do wyborów pod hasłem Naprawmy Polskę. Dzisiaj naprawia ją na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej (sam Petru reprezentuje Trzecią Drogę).
Przy okazji warto zauważyć, że Kukiz15 nie zachwycił ani mieszkańców okręgu 12., ani powiatu chrzanowskiego. W obu przypadkach poparcie nie przekroczyło tu 9 proc. Jedynie serca w Trzebini zabiły nieco szybciej na myśl o tej partii. Postawiło na nią 10 proc. wyborców. W Alwerni w tym samym czasie takiej samej liczbie wyborców robiło się cieplej na myśl o Nowoczesnej, ale w rzeczonym 2015 roku w całym powiecie poparcie dla Nowoczesnej nie sięgnęło nawet 7 proc. Najbardziej sceptyczni wobec liberałów Ryszarda Petru byli mieszkańcy Libiąża.
Tort dwóch partii
Wróćmy jednak do PO i PiS.
Oba ugrupowania powstały kilka miesięcy przed wyborami w 2001 roku. I choć zdobyły po kilkadziesiąt mandatów w sejmie, to były dwoma z kilku partii, które dostały się do parlamentu zdominowanego wówczas przez Sojusz Lewicy Demokratycznej w koalicji z Unią Pracy. Historia duopolu zaczęła się cztery lata później, choć wówczas dopiero raczkowała.
PO zdobyło 133 fotele przy Wiejskiej, a PiS 155 i to właśnie Prawo i Sprawiedliwości utworzyło rząd. Koalicjantów znalazło w Samoobronie i Lidze Polskich Rodzin. Małżeństwo to nie trwało jednak długo. Po dwóch latach nastąpił rozwód i potrzebne były nowe wybory.
W 2007 roku w kraju wygrała PO, ale nie była to miażdżąca przewaga. Do rządzenia potrzebny był koalicjant – PSL. Do braku tej przewagi w jakimś stopniu przyczynił się wynik w okręgu nr 12. W okręgu wygrał PiS, ale mieszkańcy powiatu chrzanowskiego w przeważającej większości stawiali wtedy na PO. Podobnie było w 2011 r., a swego rodzaju fenomenem i w okręgu, i w powiecie chrzanowskim, stała się Beata Szydło. Sama jedna osiągała niewyobrażalne wcześniej poparcie.*
Beata Szydło
___________________________
W 2011 roku Beata Szydło, najwięcej głosów, bo prawie 5 tys., zdobyła w Chrzanowie, ale stolica powiatu jest najludniejsza. Największe uznanie proporcjonalnie do liczny wyborców, zdobyła jednak w gminie Babice, a swoisty rekord osiągnęła w Olszynach, gdzie poparło ją 108 osób, czyli prawe 40 procent tych, którzy oddali w miejscowym przedszkolu ważny głos (było ich 285).
Cztery lata później, podczas wyborów w 2015, wypadła jeszcze lepiej. Jej poparcie w ciągu czterech lat wzrosło z 43 tysięcy głosów do 96 tysięcy. Sama zdobyła o 40 tysięcy głosów więcej niż wszyscy pozostali kandydaci z okręgu 12., którzy dostali się wtedy do sejmu. To był doskonały wynik. Pod względem liczby głosów nie mogła przebić Ewy Kopacz, Jarosława Kaczyńskiego czy Ryszarda Petru, bo oni startowali w Warszawie, czyli w okręgu z bardzo dużą liczbą wyborców. Gdy jednak weźmiemy pod uwagę, kto zdobył największy procent głosów w okręgu, najlepsza w kraju była właśnie Beata Szydło.
W Olszynach w gminie Babice poparło ją jeszcze wiecej osób niż w 2015 r. bo 170 z 347 głosujących. Tyle, że wówczas wcale nie był to jej najlepszy wynik. Furorę zrobiła bowiem w Mętkowie, gdzie przekonała do siebie prawie 65 proc. wyborców – zdobyła 393 z 609 głosów.
W parlamentarnych wyborach w październiku 2019 Beata Szydło nie startowała. Kilka miesięcy wcześniej została eurodeputowaną. Nie przeszkodziło to jednaki PiS w zdobyciu dobrego wyniku.
I choć dzisiaj od wielkiego sukcesu Beaty Szydło minęło 8 lat, partia niezmiennie wierzy w jej magnetyzm i traktuje jak talizman. Europosłanka odgrywa bowiem rolę, jaką w 1989 roku podczas pierwszych częściowo wolnych wyborów przypadła Lechowi Wałęsie.
___________________________________________________________________________________________________________________
W 2015 roku PiS odniosło znaczące zwycięstwo. W okręgu 12. zjednoczoną prawicę poparła prawie połowa głosujących. Największy konkurent, PO, zebrał tu blisko 80 tysięcy głosów mniej. W 2019 r. Prawo i Sprawiedliwość powtórzyło sukces. Zwyciężyło w kraju, w okręgu 12., w powiecie chrzanowskim, a w trzech jego gminach: Babicach, Alwerni i Libiążu za PiS opowiedziała się ponad połowa głosujących.
A jaką siłę stanowiły obie partie razem w powiecie chrzanowskim?
W 2005 roku na obie partie głosowała połowa wyborców powiatu chrzanowskiego. Dwa lata później, oba ugrupowania zgarnęły najwięcej głosów w historii – w niektórych gminach nawet 80 proc.
Pojawienie się ruchu Palikota w 2011 roku, a w 2015 Nowoczesnej i Kukiz15 nieznacznie osłabiło duopol.
W 2019 r. podział tortu politycznego pomiędzy dwoma głównymi obozami ponownie zarysował się bardzo wyraźnie (patrz wykres – Duopol, czyli jak głosowały nasze gminy na PO i PiS).
Historia zatacza koło
Podział politycznego tortu właściwie pomiędzy dwie siły, nie zmienia faktu, że w pewnym sensie po prawie dwóch dekadach, dzięki rosnącemu poparciu dla PiS zatoczyliśmy koło. Choć cztery lata temu nie było to poparcie tak nokautujące jak w 2001 r. dla SLD, to jednak do tego wyniku nie brakowało tak wiele. I początkiem wieku SLD, i w 2019 r. PiS w trzech gminach powiatu chrzanowskiego zdobyły powyżej 50 proc. głosów. Warto zauważyć, że i dwie dekady temu, i podczas ostatnich wyborów w gminie Libiąż obie pozornie różne formacje uzyskały właściwie identyczne wyniki (patrz – Jak głosowali mieszkańcy… w 2001 i 2019).
Jak głosowali mieszkańcy… w 2001 i 2019.pdf
Czy w takim razie można powiedzieć, że elektorat PiS w jakimś sensie (mentalnie) jest spadkobiercą lewicy sprzed dwóch dekad? Zapytaliśmy szefa PiS w powiecie chrzanowskim, Krzysztofa Kasperka.
– To chyb jakiś żart! Prawo i Sprawiedliwość wywodzi się z Porozumienia Centrum, ale też innych środowisk prawicowych – odpowiada.
Jednak w niedawno wydanej książce „Społeczeństwo populistów”, w której Sławomir Sierakowski i Przemysław Sadura analizują najnowszą historię polskiej demokracji, autorzy zwracają uwagę, że PiS jest jednocześnie partią prawicową i lewicową.
– Jeśli chodzi o program społeczny, to troszczymy się o zabezpieczanie socjalne rodaków. To dla nas bardzo ważny element, ale to dziedzictwo po pierwszym ruchu Solidarności, z którego się wywodzimy. Natomiast w kwestiach światopoglądowych jesteśmy partią konserwatywną, centroprawicową – podkreśla Kasperek.
Ma na myśli zapewne tę Solidarność z czasów Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (PRL), działającą przed wyborami w 1989 roku, kiedy obecny prezes PiS Jarosław Kaczyński pracował podczas obrad Okrągłego Stołu w zespole ds. reform politycznych.
Jeszcze po upadku komunizmu, 1989 roku, Jarosław Kaczyński zastąpił wprawdzie Tadeusz Mazowieckiego na stanowisku szefa „Tygodnika Solidarność” (gdy Mazowiecki został premierem), a w grudniu 1990 został szefem kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy (był nim przez rok), ale w tym czasie rozkręcał PC, które przetrwało dekadę. To faktycznie z niego wyrosło PiS.
Centroprawicowy pierwiastek
W historii wyborczej Libiąża jest jeszcze jeden element, na który warto zwrócić uwagę. Kiedy w 2001 roku postkomunistyczna lewica zyskiwała poparcie ponad połowy mieszkańców gminy, 10 proc. opowiedziało się za Akcją Wyborczą Solidarność (AWS), czyli centroprawicową zbitką wielu partii. To pod jej szyldem cztery lata wcześniej szli do parlamentu ojcowie założyciele PiS.
Gdy popatrzymy na procenty, to poparcie dla AWS w Libiążu było większe niż w całym okręgu, dwa razy większe aniżeli w którejkolwiek z pozostałych gmin powiatu, podobnie jak w całej Polsce.
Zakładając więc, że faktycznie – jak oceniają dwaj nasi rozmówcy (T. Arkit i T. Bożek) – część elektoratu lewicy skierowała się w kierunku Platformy Obywatelskiej a część w stronę Prawa i Sprawiedliwości, to można się domyślić, kto wypełnił pustkę w elektoracie PiS po tych, którzy wybrali liberałów – dość mocny centroprawicowy pierwiastek zakorzeniony w tej gminie.
Porównajmy obietnice
A jak już jesteśmy przy partyjnych sukcesach, to spójrzmy co w 2001 roku lewica a co PiS prawie dwie dekady później obiecywali. Trudno tutaj porównywać szczegóły, bo przecież czasy mamy zupełnie inne, a i nastąpiła zmiana jednego pokolenia, ale na fundamenty można spojrzeć.
W 2019 roku PiS zapowiadało budowę mieszkań (program Mieszkanie plus), równość m.in. w dostępie do opieki zdrowotnej i edukacji, budowę dróg lokalnych i Europę silną różnorodnością. Był i zresztą jest nadal, element walki, czyli sprzeciw wobec relokacji imigrantów.
Dwie dekady wcześniej, w 2001 roku, SLD idąc po władzę na ustach miało m.in. rozwój budownictwa mieszkaniowego czy wyrównanie szans, w tym równy dostęp do opieki zdrowotnej i edukacji, budowę autostrad oraz dbanie o suwerenność państwa przy równoczesnym wykorzystaniu współpracy międzynarodowej. A na dokładkę była oczywiście walka z korupcją. Finał tej walki znamy.
Nasz okręg
___________________________
Okręg 12., do którego są przypisani mieszkańcy powiatu chrzanowskiego, obejmuje też powiaty: myślenicki, oświęcimski, suski i wadowicki. W obecnym kształcie został utworzony w 2001. Wybieranych jest w nim 8 posłów (do 2005 wybierano 7).
Liczba mandatów do zdobycia w danym okręgu jest zależna od liczby ludności zamieszkującej dany obszar. W sumie w Polsce jest 41 okręgów i wybiera się w nich od 7 do 20 posłów.
Podczas podziału mandatów w wyborach do sejmu wykorzystywana jest tzw. metoda d’Hondta.
Przy podziale mandatów w okręgach wyborczych uwzględnia się wyłącznie listy kandydatów na posłów tych komitetów wyborczych, których listy otrzymały co najmniej 5% ważnie oddanych głosów w skali kraju. Listy kandydatów na posłów koalicyjnych komitetów wyborczych uwzględnia się w podziale mandatów, jeżeli otrzymały co najmniej 8% ważnie oddanych głosów w skali kraju.
W wyborach do senatu od 2011 r. okręgów wyborczych jest 100. Są one jednomandatowe, co oznacza, że można w takim wybrać tylko jednego senatora.
___________________________________________________________________________________________________________________
Wyniki wyborów 2011, 2015 i 2019 oraz uzyskane mandaty poselskie w okręgu 12. i całej Polsce.pdf
Tadeusz Jachnicki
Link do tekstu: Jak Prawo i Sprawiedliwość zastąpiło w powiecie chrzanowskim Lewicę Przełom