Komisarz Wyborczy zatwierdził zmianę okręgów wyborczych w najbliższych wyborach do Rady Powiatu Żnińskiego, jakie mają się odbyć 7 i 21 kwietnia 2024 roku – tydzień po Wielkanocy. Przedstawiamy poniżej artykuł na ten temat, krytykę tej decyzji, autorstwa Dominika Księskiego i odpowiedź starosty na krytykę.
Materiał powstał w ramach projektu Stowarzyszenia Gazet Lokalnych „Audytor wyborczy sieci mediów lokalnych”, realizowanego z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego z Funduszy Norweskich.
3 radnych z Łabiszyna, 4 radnych z Barcina
Do Rady Powiatu Łabiszyn już nie z Barcinem
Starosta żniński pozytywnie zaopiniował propozycję komisarza wyborczego w sprawie ustalenia okręgów wyborczych w najbliższych wyborach do Rady Powiatu. Te mają się odbyć w 7 kwietnia (pierwsza tura) i 21 kwietnia. Po raz pierwszy gmina Łabiszyn będzie miała własny, odrębny od Barcina okręg wyborczy.
Z końcem ub.r. do starosty żnińskiego Zbigniewa Jaszczuka wpłynęło pismo od komisarza wyborczego w Bydgoszczy z propozycją okręgów wyborczych do Rady Powiatu w Żninie w wyborach samorządowych 2024 r. Prawdopodobnie odbędą się one w kwietniu, ale żadnej oficjalnej decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma. Mówi się, że będzie to pierwsza niedziela po Wielkanocy, a więc 7 kwietnia, ale pojawia się w spekulacjach także termin 14 kwietnia.
W poprzednich wyborach mieliśmy do Rady Powiatu w Żninie 3 okręgi wyborcze. Jeden obejmował gminę Żnin i mandat uzyskało z niego 6 radnych. Podobnie 6 mandatów było przeznaczonych dla okręgu, który tworzyły trzy gminy: Janowiec Wielkopolski, Gąsawa i Rogowo. Natomiast 7 mandatów miał okręg, który tworzyły gminy Barcin i Łabiszyn.
Jak wyjaśnia starosta żniński, w Polsce jest najczęściej tak, że dana gmina w wyborach do Rady Powiatu stanowi samodzielny okręg. Jednak obowiązuje przelicznik demograficzny. Jeśli w danej gminie brakuje wystarczającej liczby mieszkańców, by ustalić dla niej co najmniej 3 mandaty, to wówczas gminy należy połączyć we wspólne okręgi. I tak było i będzie w powiecie żnińskim, ale nieco inaczej, niż dotychczas.
Otóż w gminie Janowiec Wielkopolski nadal nie ma wystarczającej liczby mieszkańców, by ustalić dla niej 3 mandaty. Zresztą szanse na to były jeszcze mniejsze, niż podczas poprzednich wyborów, bo liczba ludności w gminie Janowiec Wielkopolski jeszcze spadła. Tym bardziej nie mają wystarczającej liczby mieszkańców gminy Rogowo i Gąsawa. Dlatego będą nadal wszystkie te trzy gminy w jednym okręgu.
W gminie Żnin liczba ludności nadal nie jest wystarczająca, by mogło ją reprezentować w Radzie Powiatu w Żninie 7 osób, jak było w początkowych kadencjach tego samorządu.
Natomiast w gminie Łabiszyn liczba ludności rośnie dzięki temu, że jest ona traktowana przez bydgoszczan jako ich sypialnia. Stąd zainteresowanie nowych osadników kupowaniem działek właśnie w gminie Łabiszyn. Liczba ludności wzrosła tam na tyle, że osiągnięty został współczynnik demograficzny gwarantujący 3 mandaty, a więc odrębny, własny okręg wyborczy. Już nie z Barcinem. Według propozycji komisarza – mieszkańcy z okręgu łabiszyńskiego wybiorą 3 radnych, a barcińskiego – 4 radnych Rady Powiatu w Żninie. Do tej pory Łabiszyn nigdy nie miał odrębnego okręgu. Zaznaczmy jednak, że póki co jesteśmy dopiero na etapie propozycji komisarza wyborczego pozytywnie zaopiniowanej przez starostę, a jak będzie w ostateczności, to zdecyduje komisarz.
Co to oznacza dla przyszłych komitetów wyborczych? Będą miały możliwość zwiększenia maksymalnej obsady kandydatów na swoich listach. Otóż komitety mogą zgłaszać w każdym okręgu na swojej liście tylu kandydatów, ile jest przewidzianych mandatów plus dwa. Czyli, gdyby obowiązywał wspólny okręg barcińsko-łabiszyński, kandydatów jeden komitet mógłby zgłosić maksymalnie 9. Teraz zaś będzie mógł zgłosić ich maksymalnie 5 w okręgu łabiszyńskim i 6 okręgu barcińskim – czyli razem: jedenastu. Starosta 2 stycznia pozytywnie zaopiniował propozycję komisarza wyborczego.
Starostę Zbigniewa Jaszczuka zapytaliśmy, czy sam będzie kandydował z listy Forum Samorządowego Pałuki do Rady Powiatu. Odrzekł, że wystartuje. A czy pragnie ponownie zostać starostą? Na to pytanie Zbigniew Jaszczuk nie chciał odpowiedzieć.
Karol Gapiński
Komisarz wyborczy gra nie fair
Komisarz wyborczy za późno się obudził. Przeprowadzanie zmian okręgów wyborczych na trzy – cztery miesiące przed wyborami samorządowymi to działanie niedobre.
Rozumiem, że zmiany demograficzne, o których pisze w artykule Karol Gapiński, wymagają korekt. Ale takie rzeczy powinno się robić na rok przed wyborami, a już na pewno nie później, niż na pół roku przed wyborami. Powinno się takich zmian dokonać – o czym pisałem latem 2023 roku – przed wyborami parlamentarnymi, bo tam siła głosów dużych miast jest drastycznie zaniżona. Ale tego nie zrobiono. Owszem – w wyborach powiatowych takie zmiany również powinny następować, ale nie na trzy – cztery miesiące przed wyborami samorządowymi.
Są to bowiem zmiany, które wpływają na szanse wyborcze i ugrupowań, i kandydatów. Przyczyna? Większa liczba ugrupowań ma szanse wejść do Rady jeśli mamy jeden siedmiomandatowy okręg, a mniejsza liczba – jeśli mamy w jednym okręgu cztery mandaty, a w drugim – trzy.
Jak pięć i pół roku temu, w 2018 roku wyglądała walka polityczna w tym okręgu? Najsilniejszym ugrupowaniem było Forum Samorządowe Pałuki (lider: Zbigniew Jaszczuk), które wprowadziło do Rady czterech kandydatów. Byli to: Andrzej Hłond (Łabiszyn), Edyta Szóstak-Ławińska (Barcin), Stanisław Pogiel (Łabiszyn) i Wiesław Kubkowski (Łabiszyn). Pozostałymi trzema mandatami podzieliły się trzy ugrupowania i do Rady Powiatu weszli: Anna Falkowska (Barcin, PiS), Artur Jakubowski (Barcin; Pałucka Wspólnota Samorządowa – ugrupowanie Roberta Luchowskiego o nieco prawicowym odcieniu, przeciwnicy starosty), Henryk Popławski (Barcin, Niezależni 2018 – ugrupowanie Dariusza Kaźmierczaka). Polskie Stronnictwo Ludowe zostało bez mandatu, najwięcej głosów na jego liście uzyskał Ryszard Latowski (Łabiszyn).
Myślę, że w nowej sytuacji w obu okręgach wyborczych na mandat mają szanse zaledwie dwa najsilniejsze ugrupowania, może trzy, ale na pewno nie cztery (szczególnie – w Łabiszynie). System wyborczy zawsze wpływa na grupowanie się ludzi w partie i koalicje. Różnica między polskimi wyborami do sejmu i do senatu jest tu najlepszym przykładem. Przez ostatnie lata ludzie w Barcinie i Łabiszynie pozycjonowali się do wyborów takich, jakie były w 2018 roku. Zmiana reguł gry na chwilę przed rozpoczęciem zawodów jest nie fair ze strony komisarza wyborczego.
Uważam też, że Zbigniew Jaszczuk – z opisanych tu wyżej powodów – nie powinien wyrażać zgody na tę zmianę.
Dominik Księski
Komentarz do komentarza „Komisarz wyborczy gra nie fair”
Pan Dominik Księski, redaktor naczelny tygodnika PAŁUKI
Otóż Panie Redaktorze
Podzielam pogląd, że nowy podział na okręgi wyborcze w Powiecie Żnińskim powinien być zrobiony wcześniej. Ale lepiej późno niż wcale, czego ówczesna władza centralna nie zrobiła przed ostatnimi wyborami do Parlamentu, licząc na to, że stary podział mandatów w okręgach pomoże utrzymać władzę, pomimo że nie odzwierciedla liczby mieszkańców w okręgu. I to nie pomogło przy wielu jeszcze innych nieprawidłowościach wyborczych.
Co zaś się tyczy podziału okręgu Barcin – Łabiszyn na dwa samodzielne okręgi to uważam, że postąpiłem dobrze konsultując (a nie wyrażając zgodę, co Pan pisze w komentarzu) pozytywnie zaproponowaną zmianę. Otóż Kodeks wyborczy jednoznacznie ustala, że okręgiem wyborczym do Rady Powiatu jest gmina. Łączenie gmin w jeden okręg może nastąpić tylko wtedy, gdy w małej gminie przypada poniżej trzech mandatów wynikających z przelicznika ludnościowego. Gmina Łabiszyn poprzez wzrost liczby mieszkańców w ostatnich latach osiągnęła ten wskaźnik i może być samodzielnym okręgiem. W tej sytuacji nastąpił podział 7 mandatów (jak było w ostatnich wyborach) na 3 dla Łabiszyna i 4 dla Barcina. Taki podział na okręgi gwarantuje Gminie Łabiszyn, że w przyszłej Radzie Powiatu w Żninie ma pewnych 3 reprezentantów. W poprzedniej sytuacji (okręg Barcin – Łabiszyn) teoretycznie mogło się zdarzyć, że Łabiszyn nie miałby ani jednego radnego. Tak było kilka lat temu w innym okręgu składającym się z trzech gmin, że największa gmina miała 1 radnego a najmniejsza 3.
Chociaż późno, ale dobrze, że komisarz wyborczy chce podział na okręgi dostosować do adekwatnej liczby mieszkańców w gminach.
starosta żniński Zbigniew Jaszczuk
Link do tekstu: Barcin i Łabiszyn osobno w wyborach do Rady Powiatu Żnińskiego w wyborach samorządowych Pałuki
Dodaj komentarz