(fot. Mikołaj Sobczak)
4 mandaty dla Prawa i Sprawiedliwości, 3 dla Koalicji Obywatelskiej, 1 – dla Trzeciej Drogi. Tak wygląda rozkład mandatów po niedzielnych wyborach do Sejmu. Co zmieniło się w okręgu elbląskim i samym Elblągu w porównaniu z wyborami w 2019 roku?
Materiał powstał w ramach projektu Stowarzyszenia Gazet Lokalnych „Audytor wyborczy sieci mediów lokalnych”, realizowanego z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego z Funduszy Norweskich.
Okręg 34 w wyborach do Sejmu obejmuje Elbląg (miasto na prawach powiatu) i powiaty: elbląski, bartoszycki, braniewski, działdowski, iławski, lidzbarski, nowomiejski i ostródzki. W okręgu, jak już informowaliśmy, wygrało Prawo i Sprawiedliwość, zdobywając 4 mandaty (Leonard Krasulski, Teresa Wilk, Andrzej Śliwka, Robert Gontarz) przed Koalicją Obywatelską z 3 mandatami (Jacek Protas, Elżbieta Gelert, Stanisław Gorczyca) i Trzecią Drogą z 1 mandatem (Zbigniew Ziejewski).
Warto jednak porównać wyniki poszczególnych komitetów uzyskane w wyborach w 2023 r. i w 2019 r. Przypomnijmy: cztery lata temu PiS zdobył cztery mandaty, KO – 2, PSL – 1 i Lewica też 1. Tabela nr 1 pokazuje poparcie pięciu najważniejszych komitetów w wyborach w 2023 r. i w 2019 r. w okręgu elbląskim.
Wybory w 2023 r. | Wybory w 2019 r. | |||
Liczba głosów | Poparcie procentowe | Liczba głosów | Poparcie procentowe | |
Prawo i Sprawiedliwość | 105 373 | 35,2 proc. | 102 478 | 40,86 proc. |
Koalicja Obywatelska | 95 410 | 31,87 proc. | 71 320 | 28,43 proc. |
Trzecia Droga / Polskie Stronnictwo Ludowe | 46 101 | 15,4 proc. | 27 319 | 10,89 proc. |
Nowa Lewica/Sojusz Lewicy Demokratycznej | 24 269 | 8,11 proc. | 29 196 | 11,64 proc. |
Konfederacja | 19 590 | 6,54 proc. | 14 187 | 5,66 proc. |
Po stronie zwycięzców wyborów w okręgu nr 34 można zapisać Trzecią Drogę, która w ujęciu procentowym zyskała najwięcej głosów wyborców. Zbigniew Ziejewski obronił swój mandat, ale trzeba przyznać, że bez głosów jedynki Rafała Ryszczuka mogło być różnie. Pewną ciekawostką jest liczba głosów zdobytych przez lokomotywy listy nr 2: Zbigniew Ziejewski zdobył 12 695 głosów, Rafał Ryszczuk – 12 085. 610 głosów zadecydowało, że to polityk PSL zasiądzie w sejmowych ławach. Drugim zwycięzcą jest Koalicja Obywatelska, która zdobyła jeden mandat więcej niż cztery lata wcześniej.
Porażką skończyły się te wybory dla Nowej Lewicy: Monika Falej straciła mandat, a komitet zdobył mniejsze poparcie niż cztery lata temu. Na liście zabrakło drugiej lokomotywy, która mogłaby zdobyć większą ilość głosów i tym samym otrzymać mandat.
Prawo i Sprawiedliwość zdołało utrzymać status quo – cztery mandaty i niemal taką sama liczbę wyborców. Większa frekwencja oznaczała jednak mniejsze poparcie procentowe.
Konfederacja zwiększyła swoje poparcie – nie przełożyło się jednak to na zdobycie mandatu.
Zwycięzcy i przegrani
W 2019 r. Prawo i Sprawiedliwość zwyciężyło we wszystkich powiatach i w Elblągu w okręgu nr 34. Cztery lata później Koalicja Obywatelska „odbiła“ Elbląg oraz powiaty ostródzki, lidzbarski. Warto też zwrócić uwagę na osiągnięcia indywidualne poszczególnych polityków.
Indywidualnie wygrał Jacek Protas (KO) z wynikiem 35 745 głosów, pokonał drugiego w tej klasyfikacji Andrzeja Śliwkę (PiS), na którego zagłosowało 32 895 wyborców. Porównując kampanie wyborcze obu kandydatów, wynik wiceministra aktywów państwowych, kreującego się na osobę, który zna rozwiązanie niemal każdego lokalnego problemu i ogłaszającego kolejne wsparcie rządu i spółek skarbu państwa na lokalne przedsięwzięcia, może rozczarować. Tym bardziej, że trzecie miejsce „na pudle” zajął Robert Gontarz (PiS) z wynikiem 24 940 głosów, który bardziej skupił się na promocji swojej kandydatury w południowej części okręgu.
O reelekcję ubiegało się siedmiu posłów, bo Zbigniew Babalski (PiS) nie wystartował w wyborach. Mandatu nie udało się obronić Monice Falej (Nowa Lewica). Posłanka cztery lata temu zdobyła 11093 głosy, w tym 11 140. Partia nie skorzystała na wzroście frekwencji, konsekwencją była utrata mandatu. Drugim posłem, który musi pożegnać się z Sejmem, jest Adam Ołdakowski (PiS), który w trakcie poprzedniej kadencji zajął miejsce po zmarłym Jerzym Wilku. W 2019 r. Ołdakowskiego poparło 5 886 osób, cztery lata później – 5423. Podobnie jak w 2019 r. polityk jest „pierwszym rezerwowym“ na liście Prawa i Sprawiedliwości.
Poniższy wykres pokazuje wyniki osiągnięte przez posłów, którzy uzyskali reelekcję.
Spadek poparcia Leonarda Krasulskiego można łatwo wytłumaczyć taktyką partii. PiS w kampanii w okręgu elbląskim stawiał na „młode wilki”: wiceministra aktywów państwowych Andrzeja Śliwkę i ubiegającego się o reelekcję posła Roberta Gontarza. Taktyka okazała się skuteczna.
Bitwa o Elbląg
W Elblągu zdecydowanie wygrała Koalicja Obywatelska (24 820 głosów) przed Prawem i Sprawiedliwością (18 222 głosów), Trzecią Drogą (7 949 głosów), Nową Lewicą (6 646 głosów) i Konfederacją (3 281 głosów).
Wykresy pokazują procentowe poparcie w Elblągu poszczególnych komitetów w 2019 r. i w 2023 r.
W Elblągu najwięcej głosów na poszczególnych listach zdobyli
– KO: Elżbieta Gelert (zam. Elbląg) – 9143 głosy, w 2019 r. – 7764; również pierwsza w Elblągu
– PiS: Andrzej Śliwka (zam. Pasłęk) – 8699 głosów, w 2019 r. nie startował
– Nowa Lewica: Monika Falej (zam. Olsztyn) – 3753 głosy, w 2019 r. – 2588; drugie miejsce w Elblągu
– Trzecia Droga: Rafał Ryszczuk (zam. Kisielice) – 2766 głosów, w 2019 r. nie startował
– Konfederacja: Konrad Sajkowski (zam. Warszawa) – 1591 głosów, w 2019 r., nie startował
Na listach pięciu partii, które ostatecznie zdobyły mandaty w Sejmie, startowało 12kandydatów, którzy jako swoje miejsce zamieszkania podali Elbląg. Poradzili sobie różnie. Troje mieszkańców naszego miasta wywalczyło mandat poselski: kolejny raz w izbie niższej zasiądą Leonard Krasulski (PiS) i Elżbieta Gelert (KO). W sejmowych ławach zadebiutuje Teresa Wilk (PiS). Wykres poniżej pokazuje poparcie, jakie zdobyli poszczególni elblążanie w wyborach w 2023 w okręgu nr 34.
Wyniki wyborów do Sejmu w Elblągu można traktować jako swoisty prolog przed wyborami samorządowymi, które odbędą się wiosną przyszłego roku. Dla niektórych kandydatów kampania parlamentarna była przetarciem się przed kampanią samorządową. Co z tego wyniknie? Zobaczymy za kilka miesięcy.
oprac. Sebastian Malicki
Link do tekstu: Od wyborów do wyborów. Co się zmieniło od 2019 roku portel.pl