zycie.pl – Jedna sensacja, jedna rewolucja, stare lisy i nowicjusze, czyli wszystko, co powinieneś wiedzieć przed wyborami

Brak na listach posła PSL Mieczysława Kasprzaka to wręcz sensacja… Fot. www.wikipedia.pl

Do wyborów parlamentarnych pozostały 24 dni. 15 października br. Polki i Polacy wybiorą swoich przedstawicieli do Sejmu i Senatu RP. Wszystkie komitety wyborcze opublikowały już listy z nazwiskami kandydatów, spośród których wybierzemy tych – naszym zdaniem – najbardziej godnych zaufania. Kogo partie polityczne nam zaoferowały? Starych wyjadaczy z Wiejskiej czy młode wilki? Czy zachowany został parytet, czy jednak widoczna jest dominacja brzydkiej płci? Przyjrzeliśmy się wyborczym zestawieniom.

Materiał powstał w ramach projektu Stowarzyszenia Gazet Lokalnych „Audytor wyborczy sieci mediów lokalnych”, realizowanego z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego z Funduszy Norweskich.

Nasz okręg wyborczy to okręg nr 22. Siedzibą Okręgowej Komisji Wyborczej jest Krosno. Okręg obejmuje swoim zasięgiem powiaty: jarosławski, lubaczowski, przemyski i przeworski, miasto Przemyśl, ale również powiaty: bieszczadzki, brzozowski, jasielski, krośnieński, leski, sanocki oraz miasto Krosno. Do zdobycia jest 11 mandatów.

W nadchodzących wyborach będziemy mogli głosować na 7 komitetów wyborczych. To o dwa więcej niż w poprzednich wyborach. W 2019 r. mogliśmy głosować na (w kolejności numerów list): Polskie Stronnictwo Ludowe, Prawo i Sprawiedliwość, Sojusz Lewicy Demokratycznej, Konfederację Wolność i Niezawisłość, Koalicję Obywatelską.Nowoczesna IPL Zieloni.

Na kogo w tych wyborach?

W nadchodzących wyborach głosujemy na: Koalicję Obywatelską.Nowoczesna IPL Zieloni, Trzecią Drogę PSL – Polska 2050 Szymona Hołowni, Bezpartyjnych Samorządowców, Konfederację Wolność i Niezawisłość, Nową Lewicę, Prawo i Sprawiedliwość oraz Ruch Dobrobytu i Pokoju. Nowością są komitety wyborcze wyborców Bezpartyjni Samorządowcy oraz Ruch Dobrobytu i Pokoju. Samodzielny cztery lata temu PSL idzie do wyborów wspólnie z partią Szymona Hołowni. Nowa Lewica to nic innego jak SLD sprzed czterech lat.

Starzy wyjadacze w PiS

Analizę rozpoczniemy od list ekipy rządzącej, czyli Prawa i Sprawiedliwości. A na niej rządzą starzy wyjadacze. W porównaniu z listą sprzed czterech lat na pierwszych czterech miejscach nic się nie zmieniło! Numerem jeden jak był, tak nadal jest przemyślanin Marek Kuchciński. Jeśli wyborcy znowu mu zaufają, kadencja 2023 – 2027 będzie jego siódmą na Wiejskiej. Numerem dwa jest Anna Schmidt. Socjolog z zawodu, obecna wiceminister w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej. Zbierając odpowiednią liczbę głosów, na Wiejskiej zagościłaby po raz trzeci. Na dwóch kolejnych miejscach są obecni posłowie – Piotr Uruski i Piotr Babinetz. W pierwszej dziesiątce są inne stare lisy, by wspomnieć choćby o pośle z Jarosławia Tadeuszu Chrzanie. Z listy sprzed czterech lat znikło kilka osób z naszego regionu, bo nie ma choćby Lucyny Podhalicz (była przewodnicząca Rady Miejskiej w Przemyślu) czy Ryszarda Jędrucha (wójt gminy Tryńcza). Miejscami zamienili się przemyślanin Piotr Pilch (wicemarszałek województwa podkarpackiego) czy lubaczowianka Teresa Pamuła („awansowała” o trzy pozycje!). Dzielnie ostatnie miejsce na liście dzierży wójt gminy Przeworsk Daniel Krawiec. Z naszego regionu są i – a jakże – nowicjusze, którzy chcą zasiąść w gmachu na Wiejskiej. To radny Rady Miejskiej w Przemyślu Daniel Dryniak czy przemyski lekarz pediatra, były radny Wiesław Morawski. Jest także nowicjuszka z Jarosławia, ekonomistka z zawodu Aneta Makarska. Parytet? Nie do końca zachowany. W 2019 r. na 22-osobowej liście było 8 kobiet, w br. ledwie jedna więcej.

Spora rotacja w KO.N

Zdecydowanie większa rotacja zapanowała na liście Koalicji Obywatelskiej.Nowoczesna IPL Zieloni. W porównaniu z 2019 r. na 22-osobowej liście ponownie pojawiło się ledwie osiem osób. Nowych twarzy jest więc pod dostatkiem, pytanie, czy przełoży się to na mandaty, bo dwa – podczas poprzednich wyborów – pewnie tej partii nie zadowala. Czołówka listy bez zmian. Otwiera ją ekonomistka z Targowisk Joanna Frydrych. Tuż za nią znalazł się przemyślanin Marek Rząsa, który jeśli zyska odpowiednie poparcie, zasiądzie w poselskich ławach po raz piąty. A propós Przemyśla. Na liście z 2019 r. widniały tylko dwa nazwiska z nadsańskiego miasta. To wspomniany M. Rząsa i Ewa Sawicka (obecna radna RM w Przemyślu). Na obecnej liczba ta wzrosła dwukrotnie. M. Rząsa jest, nie ma E. Sawickiej, ale są debiutanci. To Łucja Leja, Maria Januszczyk i Marek Chludziński. Co ciekawe, na obecnej liście jest więcej reprezentantów z naszego regionu niż cztery lata temu. Co prawda nie ma np. byłego wójta gminy Wiązownica Mariana Ryznara, obecnego wójta miasta i gminy Sieniawa Adama Wosia czy radnego Rady Powiatu Jarosławskiego Józefa Szkoły, ale… Wiejską po raz kolejny chcą zaatakować przeworszczanie Krzysztof Kłak, który zasiadał tam w III kadencji oraz Grażyna Kostka, nauczycielka z zawodu. Swoje ambicje mają debiutanci na listach parlamentarnych, czyli Marcin Piotrowski z Gorajca czy jarosławianin Szymon Łąka. Na 22-osobowej liście jest 9 kobiet, jedna więcej niż przed czterema laty.

Nowe wyzwanie przed starostą

Po połączeniu w jedną dwóch partii, czyli PSL i Polska 2050 Szymona Hołowni, wiadomo było, że ludowcy będą mieć mniej swoich przedstawicieli niż w 2019 r. Na 22-osobowej liście połowa to reprezentanci tego drugiego ugrupowania. Listę otwiera burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz z Polski 2050 Szymona Hołowni. Przeważająca większość to nowe twarze. Osiem osób to członkowie PSL-u. Sensacją jest brak na liście numeru jeden z poprzednich wyborów, czyli obecnego posła z Ostrowa koło Radymna Mieczysława Kasprzaka. Zresztą, z list sprzed czterech lat nie ostała się ani jedna osoba z naszego regionu, oprócz burmistrza miasta i gminy Cieszanów Zdzisława Zadwornego. Z pozycji nr 4 do ław sejmowych chce dotrzeć starosta przemyski Jan Pączek. Nową twarzą PSL z regionu jest natomiast Alina Radecka z Budzynia w gminie Radymno. I tyle. Więcej nowicjuszy wystartuje z Polska 2050 Szymona Hołowni lub jest przez to ugrupowanie popieranych. To choćby Marcin Nazarewicz z Jarosławia (radny miejski), przemyślanin Arkadiusz Południak, Łukasz Skóra z Kańczugi i wreszcie lubaczowianka Renata Drewniak. Są też osoby, które nie należą do żadnej partii politycznej. To choćby Honorata Telega z Woli Węgierskiej w gminie Roźwienica czy Irena Łomańska z podprzemyskich Kuńkowiec. Wszyscy marzą o mandacie. Czy im się uda? Długopisy wyborów wskażą. Na 22-osobowej liście jest osiem kobiet.

Rewolucja w Konfederacji

Podobnie jak cztery lata temu, listę Konfederacji Wolność i Niezawisłość otwiera przemyślanin, radny Rady Miejskiej w Przemyślu Andrzej Zapałowski. W poprzednim rozdaniu nie udało się mu powtórzyć sukcesu z III kadencji, kiedy został posłem. W latach 2005 – 2009 był także europosłem. W jego wypadku nie można jeszcze powiedzieć, że do trzech razy sztuka… Nie zmieniła się także pozycja nr 2 na liście tej partii. To Adam Berkowicz z Trzcinicy. Do bardzo poważnych zmian doszło natomiast na dalszych miejscach. Można rzec nawet, że doszło do rewolucji. Z listy z 2019 r., oprócz wspomnianej dwójki, ostały się jeszcze tylko dwie osoby. Wśród tej dwójki jest m.in. technik farmaceutyczny z Żurawicy Anna Perżyło. Łącznie z naszego regionu jest 9 osób, ale oprócz A. Zapałowskiego, nikogo z Przemyśla. Nie ma też nikogo z Jarosławia ani Lubaczowa. Z nr 10 wystartuje przeworski przedsiębiorca Paweł Kuźma. Na konfederackiej liście widnieje łącznie osiem pań.

Lewica potasowała

Nowa Lewica, która w 2019 r. wystartowała w wyborach parlamentarnych jako Sojusz Lewicy Demokratycznej, także przetasowała swoją listę. Brak choćby jednego mandatu był pewnie tego powodem podstawowym. Dwa czołowe miejsca się nie zmieniły. Listę otwiera analityk finansowy z Oleszyc Łukasz Rydzik. Jest kilka osób, które zdecydowały się raz jeszcze dostać na Wiejską. Nie ma wśród nich nikogo z naszego regionu. Są za to inni, którzy mają chrapkę na poselski mandat. To m.in. przemyślanki Elżbieta Sedlaczek i Lila Kalinowska, to również mieszkanka Korzenicy w gminie Laszki Anna Nawłoka. Co ciekawe na liście Nowej Lewicy jest najwięcej emerytów spośród wszystkich list wyborczych. To jednak o niczym kompletnie nie świadczy. Podobnie jak na większości list parytet nie został do końca zachowany. Na 21 nazwisk 8 należy do kobiet.

Zupełni nowicjusze

Zupełnie nowymi ugrupowaniami w naszym okręgu, które spróbują swoich sił, są Komitet Wyborczy Bezpartyjni Samorządowcy oraz Komitet Wyborczy Wyborców Ruch Dobrobytu i Pokoju. Lista tych pierwszych zawiera 21 nazwisk kandydatów do Sejmu RP, tych drugich – 11. W każdym przypadku można mówić o nowicjuszach, jeśli chodzi o wielką politykę.

Listę Bezpartyjnych Samorządowców otwiera prawnik z Muniny Paweł Frankiewicz, który swego czasu był odpowiedzialny za stworzenie lokalnych struktur tego ugrupowania. Numerem 3 na liście jest były wójt gminy Bircza, obecnie przedsiębiorca Józef Żydownik. To jedyna lista, na której widnieją osoby niezwiązane z naszym regionem. Są kandydaci m.in. z: Oławy, Lublina, Legnicy, Bystrzycy czy Strzelina. Oprócz P. Frankiewicza i J. Żydownika znaleźć można jeszcze kilku kandydatów z czterech powiatów byłego województwa przemyskiego. To choćby Monika Hajduk z Hurka (gmina Przemyśl), Marcin Homa z Rokietnicy, Monika Żydownik z Birczy czy Ewelina Kruk z Gaci. Czy okaże się to mieszkanką wybuchową? Odpowiedź na to pytanie wyborcy dadzą 15 października br.

Najmniej liczna jest lista Komitetu Wyborczego Wyborców Ruch Dobrobytu i Pokoju. Siedzibą ugrupowania jest Włocławek. Listę otwiera Dorota Burzańska z Łętowni. To jedyna lista, na której został zachowany tak propagowany na świecie parytet, czyli zasada równości. Aż siedem z jedenastu osób pochodzi z naszego regionu. Numerem dwa jest elektromechanik z zawodu Krzysztof Burek z Jawornika Polskiego, numerem trzy – Bogusława Krajewska-Choma z Grochowiec. Kobieta – mężczyzna – tak naprzemiennie ułożona została lista.

Senat RP

Kandydatów od Senatu RP w okręgu nr 22 jest oczywiście znacznie mniej. Co akuratnie nie dziwi, bo i smacznych kąsków w postaci senatorskich mandatów jest mniej. Łącznie kandydatów jest pięciu. Swoich przedstawicieli postanowili nie proponować wyborcom Trzecia Droga PSL – Polska 2050 Szymona Hołowni oraz Nowa Lewica.

Wśród kandydatów zdecydowanie największy staż ma Mieczysław Golba. Doświadczony w stolicy, bo przez trzy kadencje był posłem, a przez dwie (łącznie z obecną) – senatorem. Jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości. Koalicja Obywatelska. Nowoczesna IPL Zieloni wystawiła do boju burmistrza miasta i gminy Sieniawa Adama Wosia. Kandydatem Konfederacji Wolność i Niezawisłość jest natomiast radny Rady Miejskiej w Przemyślu Dariusz Lasek. Bezpartyjnych Samorządowców reprezentuje na liście specjalista chorób płuc dzieci, przemyślanin Włodzimierz Bodnar. Wreszcie kandydatem Ruchu Dobrobyt i Pokój jest pielęgniarka z Łukawca Maria Drapak. I ona jest jedyną kobietą, kandydatką na senatorkę, przed tymi, ale i poprzednimi wyborami parlamentarnymi, w okręgu wyborczym nr 22.

Mariusz Godos

Link do tekstu: Jedna sensacja, jedna rewolucja, stare lisy i nowicjusze, czyli wszystko, co powinieneś wiedzieć przed wyborami Życie Podkarpackie

Tagi :

Materiały

Udostępnij