„Tygodnik Podhalański” (Zakopiańskie Towarzystwo Gospodarcze) od jutra będzie można kupić także z samochodu. To oferta wydawcy pisma dla tych mieszkańców Podhala, którzy nie mają w swoich miejscowościach sklepów z prasą.
„Tygodnik Podhalański” będzie sprzedawany w czwartki i piątki ze specjalnie oznakowanego samochodu z nagłośnieniem. Sprzedawca pisma będzie też czytać fragmenty tekstów opublikowanych w „TP”. – Coraz więcej małych sklepików, w których była sprzedawana prasa znika ze wsi i małych miasteczek. Likwidowane są też kioski RUCHU. Sieć sklepów Biedronka, która zmonopolizowała handel spożywczy nie przyjmuje do sprzedaży tygodników lokalnych. Postanowiliśmy więc znaleźć sposób na dotarcie do tych mieszkańców, którzy nie mogą kupić naszego tygodnika w swoich miejscowościach – wyjaśnia Jerzy Jurecki wydawca „Tygodnika Podhalańskiego” .
Sprzedaż tygodnika z samochodu będzie realizowana siłami redakcji. Jurecki przyznaje, że zyski z tej sprzedaży nie pokryją wydatków związanych z eksploatacją samochodu i pracą osoby oferującej tygodnik. – Dla nas istotna jest promocja tygodnika, a to trudno przeliczyć na pieniądze – mówi Jurecki.
Według wydawcy nakład „Tygodnika Podhalańskiego” wynosi obecnie 21 tys. egz., a jego sprzedaż ogółem – ok. 13 tys. egz.
MW