Lokalny tygodnik „Głos Wągrowiecki” (Wągrowiecka Oficyna Wydawnicza) z Wielkopolski po raz pierwszy od kilku lat odnotuje zysk. Udało się go osiągnąć głównie dzięki materiałom promocyjnym lokalnych samorządów.
– W ostatnich latach ponosiliśmy straty, co roku ok. 1 – 2 tys. zł. Obecny rok zamkniemy z kilkutysięcznym zyskiem. Udało nam się pokonać kryzys dzięki konkursom i plebiscytom SMS – owym oraz materiałom promocyjnym samorządów. Ich materiały są zawsze oznaczone jako promocja – mówi Jerzy Mianowski prezes Wągrowieckiej Oficyny Wydawniczej i redaktor naczelny tygodnika.
Przyznaje, że nie udało się podnieść sprzedaży dzięki przywróceniu pół roku temu dodatku telewizyjnego. – Prawdopodobnie z niego zrezygnujemy – zapowiada Mianowski.
Według wydawcy nakład „Głosu Wągrowieckiego” wynosi 4 tys. egz., a sprzedaż ok. 3 tys. egz. Cena pisma to 3, 50 zł. 38 proc. udziałów w Wągrowieckiej Oficynie Wydawniczej należy do Polska Press Grupy.
MW