Prokuratura Rejonowa w Nysie wniosła o uchylenie wyroku uniewinniającego Dominikę Wolak dziennikarkę tygodnika „Nowiny Nyskie” od zarzutu naruszenia miru domowego gabinetu weterynaryjnego w Nysie.
Latem ub. roku Wolak opisała w tygodniku „Nowiny Nyskie” (Nyskie Towarzystwo Społeczno – Kulturalne) sprawę bezdomnych kotów z Paczkowa, które były sterylizowane i kastrowane w prywatnym gabinecie weterynaryjnym w Nysie. Działkowcy z tej miejscowości skarżyli się bowiem, że koty po tych zabiegach chorują lub zdychają. Lekarka, która te zabiegi wykonywała podpisała na nie kontrakt z gminą czyli operowała zwierzęta za publiczne pieniądze.
Kiedy dziennikarka odwiedziła gabinet, lekarka powiadomiła policję. W efekcie prokuratura postawiła Wolak zarzut naruszenia miru domowego gabinetu, którego jej zdaniem mimo próśb reporterka nie chciała opuścić.
7 marca br. Sąd Rejonowy w Nysie uwolnił dziennikarkę od tego zarzutu. Jego zdaniem lekarka nie dość jasno wyraziła żądanie opuszczenia przez Wolak pomieszczeń przychodni. Sąd ustalił, że obie kobiety długo prowadziły dyskusję, a lekarka zadzwoniła w tym czasie do kilku osób m.in. do działaczki Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami po czym przekazała dziennikarce telefon.
Tej opinii nie podziela Prokuratura Rejonowa w Nysie. Twierdzi ona, że lekarka i jej pracownica w sposób jasny zażądały, by Wolak wyszła z przychodni, a prowadzona z nią dyskusja była wyrazem ich bezradności.
W apelacji prokuratura zażądała uchylenia wyroku ponownego rozpatrzenia sprawny przez Sąd Rejonowy w Nysie.
Dziennikarka złożyła doniesienie na policję o utrudnianie pracy dziennikarza (art.43 i 44 prawa prasowego) przez właścicielką gabinetu weterynaryjnego. Prokuratura Rejonowa w Nysie sprawę umorzyła z uwagi na brak znamion przestępstwa.
WK