zycie.pl – Wygrana w Eurojackpot w Przemyślu już nie tak ważna jak jesienne wybory. Referendum polityczne czy apolityczne?

SONDA – WYBORY PARLAMENTARNE 2023 W lipcowym wydaniu „Życia Podkarpackiego” zamieściliśmy pierwszą sondę. Byliśmy ciekawi, czy gorące debaty polityków zapraszanych do mediów ogólnopolskich przekładają się na zainteresowanie mieszkańców Podkarpacia wyborami parlamentarnymi.

Materiał powstał w ramach projektu Stowarzyszenia Gazet Lokalnych „Audytor wyborczy sieci mediów lokalnych”, realizowanego z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego z Funduszy Norweskich.

Lipcowe upały i główna wygrana w Ekstra Pensji, jaka padła w Przemyślu, okazały się znacznie ważniejsze niż nasza internetowa sonda i jesienne oddanie głosu. We wrześniu tendencja się zmieniła. Szczęśliwy traf sprawił, że pięć szczęśliwych liczb na kuponie Eurojackpot zobaczył gracz, który obstawił zakład w Przemyślu. Zarobił prawie dwa miliony złotych, a my postanowiliśmy w podobnej sytuacji sprawdzić, na ile sonda wyborcza przebije się przez temat o szczęściarzu – milionerze. Przebiła się.

W poprzedniej sondzie chcieliśmy przeanalizować zainteresowanie ogólnokrajową polityką, ale też takie kwestie, jak: skalę ważności nadchodzących wyborów parlamentarnych, szanse poszczególnych ugrupowań na Podkarpaciu, etyczny wymiar polityki i polityków, kumoterstwo polityczne. Odwiedzi na te pytania w sondzie miały najwyższe wartości. Polityka ma być dla ludzi, dla wyborców, nie dla partii politycznych, działaczy partyjnych, ich pociotków i znajomych. Kumoterstwu wyborcy Czytelnicy ŻP powiedzieli stanowcze: nie! Politycy powinni być etyczni i skuteczni. Pomimo lipcowej kanikuły osoby, które uczestniczyły w naszej sondzie, nie miały też wątpliwości: wybory parlamentarne 2023 będą najważniejsze od 1989.

Brać, kupować i wybierać!

We wrześniu poznaliśmy kandydatki – kandydatów. Rozgorzała też dyskusja wokół połączenia wyborów z referendum. Postanowiliśmy sprawdzić przede wszystkim te dwie kwestie, ale nie tylko. Wakacyjna cisza już za nami. Na Podkarpaciu, podobnie jak w innych częściach Polski, ruszała intensywna akcja banerowania wszystkiego, co się da. Płoty, siatki, kamienice, bloki, witryny sklepów pełne uśmiechniętych, zadowolonych z życia twarzy. Hasła wyborcze do wyboru, do koloru: tylko brać, kupować, zagłosować. Miejsca na reklamy wybierane przez sztabowców zasługują na osobną analizę.

Nastąpił też wysyp konferencji prasowych. Sztabowcy liczą na darmową reklamę w postaci relacji z jednostronnej prezentacji. Główny nurt promocyjny opiera się na banerach, które podobno mają na tyle zaciekawić, aby szukać kandydatki i kandydata w internecie. Daje się to zaobserwować w małych miejscowościach i wioskach. Z informacji, które otrzymuje nasz dział reklam i ogłoszeń, gazety lokalne brane są pod uwagę na dwa tygodnie przed wyborami. Na materiałach wyborczych twarze znane przeplatają się z kandydatkami i kandydatami, których nie znają nawet najstarsi obserwatorzy lokalnej sceny politycznej.

Ale przy wszystkich plusach i minusach rozkręcającej się kampanii wyborczej zainteresowanie wyborami jest coraz większe. Potwierdza to nasza sonda.

Sonda we wrześniu, zainteresowanie rośnie

Nasza wrześniowa sonda, dotycząca połączenia terminu wyborów parlamentarnych z referendum, potwierdziła rosnącą tendencję zainteresowania nimi mieszkańców Podkarpacia. Mimo ponownej, mocnej konkurencji. W tygodniu zamieszczenia sondy na naszej stornie internetowej padła piątka w Eurojackpot. Szczęśliwiec wygrał prawie dwa miliony złotych. Sonda jednak broniła się mocno wśród topowych tematów tygodnia. Zupełnie odwrotnie niż w lipcu.

Pytania do sondy zamieściliśmy na www.zycie.pl i na naszym facebooku. Wypełniły ją 152 osoby. Co ciekawe, we wrześniowej sondzie respondenci mieli coraz mniej wątpliwości. Ich poglądy na połączenie referendum z wyborami parlamentarnymi są sprecyzowane. Podobnie jak w innych kwestiach zaznaczyła się wyraźna polaryzacja planowanych decyzji i ocen.

Z naszej sondy jasno wynika, że referendum ma wymiar polityczny. W ocenie czytelników „Życia Podkarpackiego” jasno definiuje wyborców. Dla wszystkich niezależnych redakcji ważny jest również ten aspekt sondy: gdzie wyborca szuka informacji o kandydatach? Wynik sondy potwierdza niestety kalkulacje sztabów wyborczych. Zaciekawić banerem, potem niech wyborca szuka w internecie.

Wnioski

Podstawowy wniosek jest pozytywny. Zdecydowani wyborcy już wiedzą, na kogo zagłosują. Nie zmienią decyzji. Zagadką jak zawsze są ci niezdecydowani, ale w naszej sondzie stanowią niewielki odsetek. Frekwencja na Podkarpaciu zapowiada się tradycyjnie wysoka. To też cieszy.

Cieszy także to, że kampania przebiega spokojnie, bez zatrważających obrazów, jakie docierają do nas z przekazów medialnych ze spotkań wyborczych w innych częściach kraju. Co mogłoby świadczyć o tym, że wynik wyborów na Podkarpaciu jest już przesądzony, albo też o tym, że jest to swoista cisza przed wyborczą burzą. Z rozmów z tak zwanymi zwykłymi obywatelami, zasłyszanych na przystanku, sklepie, u stomatologa, wynika, że różnie może być. Rozczarowanych, którzy nie mają odwagi artykułować oficjalnie swoich poglądów, przybywa. Niestety jeden z zasłyszanych głosów jest zasmucający.

– Nie pójdę na wybory. Po co? Nie wierzę żadnemu politykowi – powiedział jeden z mieszkańców Przemyśla. Przed wyborami obchodził osiemnaste urodziny. Właśnie nabrał praw wyborczych. Na starcie z nich rezygnuje. Szkoda.

Sonda i analiza

Artur Wilgucki

Wyniki sondy

Link do tekstu: Wygrana w Eurojackpot w Przemyślu już nie tak ważna jak jesienne wybory. Referendum polityczne czy apolityczne? Życie Podkarpackie

Tagi :

Materiały

Udostępnij